Hej!
Masą solną bawię się już od ok 2 lat, jednak nie zajmowałam się tym przez cały czas, było to raczej okazjonalne. Lepiłam głównie na święta bo miałam upominki dla znajomych, później to właśnie znajomi zaczęli mnie pytać czy nie zrobiłabym czegoś dla nich i dziś już lepienie zajmuje mi dużo więcej czasu, a raczej przyjemności.
Nie uważam się abym w tej dziedzinie wszystko już wiedziała, ciągle się uczę, a czasem zdarzają się takie wpadki, że pytam samą siebie: dlaczego?, przecież robiłam jak zawsze.
Eksperymentuję ciągle z farbami, myślę że jeszcze nie uzyskałam zadowalającego mnie rezultatu, co nie znaczy że uważam że moje prace są brzydkie, wręcz przeciwnie, z niektórych jestem bardzo dumna. :)
Podpatruję i podglądam, a niektóre zasady staram się również wdrażać w moje projekty, z szacunkiem dla innych.
Dziś pokażę Wam aniołka troszkę innego.Jest to uczennica z torbą przewieszoną przez ramię, idąc do szkoły jest cieplutko ubrana i ma ciepłe, wysokie buciki, bo w końcu mamy styczeń :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz